Aktualności Aktualności

Pamięci Alojzego Zielińskiego - Leśniczego Leśnictwa Lekarty

Dokładnie ostatniego dnia minionego roku odszedł na wieczną wartę wieloletni Leśniczy Leśnictwa Lekarty w Nadleśnictwie Jamy, Pan Alojzy Zieliński. Urodził się 19 czerwca 1926 roku właśnie w Lekartach. Jego ojciec był robotnikiem leśnym w tym leśnictwie. Tutaj się wychował i wykształcił. Po wojnie ukończył Technikum Leśne w Rogozińcu i od 15 sierpnia 1951 roku rozpoczął pracę zawodową - tym razem dla odmiany znowu w Leśnictwie Lekarty w Nadleśnictwie Łąkorz. I tak bez przerwy przez 37 lat. Zmieniała się przynależność administracyjna Leśnictwa Lekarty; po likwidacji Nadleśnictwa Łąkorz lasy przeszły do Nadleśnictwa Iława a od 1.01.1978 cały Obręb Łąkorz stał się częścią Nadleśnictwa Jamy. Tylko Lekarty trwały niezmiennie.

Pan Alojzy zawsze miał tendencje do robienia notatek w sprawach zawodowych. Wynika z nich, że w czasie swojej pracy dokonał wyrębu ponad 240 ha lasu i odebrał ponad 200 tysięcy m3 drewna. W jednym roku pozyskał nawet 47 ton żywicy – był to najlepszy wynik w dyrekcji. Zapisywał odnowienie lasu siewem, ręczne przygotowanie gleby wzdłuż stalowej liny rozciągniętej na zrębie czy ręczne karczowanie pni.

Był założycielem Koła Łowieckiego „Pełnia” w Łąkorzu. W wieku ponad 90 lat czynnie polował i odnosił sukcesy łowieckie. Do końca był sprawny fizycznie. Jego niezawodna pamięć dla wielu była źródłem wiedzy o historii regionu. Był szanowany wśród lokalnej społeczności.

Zapytany o receptę na długowieczność odpowiadał, że trzeba żyć na świeżym powietrzu i odżywiać się rybami i dziczyzną.

W ostatniej jego drodze na cmentarz w Jamielniku towarzyszyła mu rodzina i bliscy oraz tłumy przyjaciół. Pośród nich było wielu leśników z Nadleśnictw Jamy i Iława.

Panie Alojzy, niech Panu tam święty Bór Darzy!

Rodzinie zmarłego składamy wyrazy współczucia.

 

                                                                                                                 Pracownicy Nadleśnictwa Jamy