Aktualności Aktualności

Więźniowie założyli łąkę kwietną

Wszystko zaczęło się ponad trzydzieści lat temu, a może jeszcze wcześniej. Najpierw budowaliśmy remizy dla ptaków sadząc w nich m.in. rośliny miododajne. Później gatunki biocenotyczne zaczęły trafiać na uprawy leśne, najpierw nieśmiało a od pewnego czasu trudno sobie wyobrazić, że gdzieś zabraknie jakiejś owocówki.

Wszystko to dla zachowania bogactwa i różnorodności w lesie. To konieczność wynikająca ze zrozumienia powagi sytuacji. Bez udziału człowieka bowiem owady zapylające rośliny wyginą i będzie to początek końca dla człowieka, który bez roślin uprawnych po prostu umrze z głodu. Spośród prawie trzystu gatunków roślin uprawnych 85% zapylają pszczoły i są one jedynymi owadami zapylającymi 90% ich gatunków. Trzmiele to jedyny gatunek zapylający koniczynę. Bez niego przestanie też owocować pomidor, bez którego trudno sobie wyobrazić posiłek. Niedługo po śmierci ostatniej pszczoły umrze ostatni człowiek.

Z okazji „Dnia Ziemi” w Nadleśnictwie Jamy założono dla owadów łąkę kwietną. Wybrano powierzchnię przy parku obok nowego biurowca w Jamach. Powierzchnia ta ponadto będzie elementem przygotowywanej ścieżki przyrodniczej, która oficjalnie zacznie funkcjonować po 13 maja 2022 roku. Przy łące stanie niebawem hotelik dla owadów.

Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby wykonania tych prac nie powierzono więźniom. Otóż w Nadleśnictwie Jamy od grudnia 2021 roku pracują więźniowie z Zakładu Karnego Nr 2 w Grudziądzu. Skazani doskonale wywiązali się z powierzonej im pracy. Z wielkim zaangażowaniem wysiali przygotowaną kompozycję nasion roślin kwitnących i przywałowali zasiane nasiona. Po wysiewie pięknie popadał deszcz. Pozostaje tylko czekać.

Myślę, że taki kontakt z przyrodą to pożyteczny element w procesie resocjalizacji więźniów. To dzieło dobrze świadczyć będzie o twórcy.