Kolejne udane lęgi bielików w naszym nadleśnictwie napawają optymizmem na dalszą przyszłość tego gatunku. Sprzyja temu obecność licznych jezior, rzek, stawów hodowlanych, a także bacznie obserwujących leśników, którzy uważnie przyglądają  się drzewom w poszukiwaniu ich potężnych gniazd. To m.in. w trosce o ten gatunek rezygnujemy z korzyści gospodarczych, wyznaczając wokół gniazd strefy ochronne, w których nie wykonujemy żadnych prac.  Aktualnie w naszym nadleśnictwie mamy  ich 10 wyznaczonych tylko dla tego królewskiego ptaka.

Na terenie Nadleśnictwa Jamy udało się w tym roku zaobrączkować  pięć młodych bielików, znajdujących się w czterech gniazdach, na terenie czterech leśnictw. Każdemu pisklakowi założono dwie obrączki, po jednej na każdy skok- na prawym srebrną obrączkę, której kolor informuję że bielik urodził się w Polsce, a na lewym obrączkę czarną, której kolor informuje z którego roku pochodzi (każdy rok ma inny kolor lub zestaw kolorów). Obrączkowanie ptaków daje szansę na poznanie ich dalszych losów m.in. informację o długości ich życia, miejscu założenia gniazd, trasy wędrówek. Przy okazji zakładania obrączek pozyskuje się także wiele innych cennych informacji. Pisklaki są wtedy szczegółowo mierzone i ważone, sprawdzany jest ich stan zdrowia oraz czym się żywią. Oceniając znalezione resztki pokarmu w gniazdach, stwierdzono, że najczęściej pisklaki karmione są rybami m.in. leszczami, płotkami, a także ptactwem wodnym.

Należy nadmienić, że jeszcze na początku XX w. bielików w Polsce było zaledwie ok. 20 par lęgowych a gatunek uznano za wymierający. Aktualnie populacja polska liczy  1000-1400 par i jest to trzecia pod względem liczebności populacja bielika w Europie, po Norwegii i europejskiej części Rosji. 

Zachęcamy do obserwacji bielików i zwrócenia uwagi na ich obrączki, oczywiście poza strefą ochronną, w której przebywanie osób nieuprawnionych jest zabronione.